The Elder Scrolls Wiki
Advertisement

Historia i kultura Dwemerów — książka występująca w The Elder Scrolls IV: Oblivion.

Treść[]

Zbiór esejów o
Historii i kulturze Dwemerów
Rozdział 1

Marobar Sul i trywializacja Dwemerów w kulturze popularnej
Autor: Hasphat Antabolis


Wiarygodność Starożytnych Opowieści Dwemerów pióra Marobara Sula kręgi uczonych odrzuciły jednoznacznie już za rządów Katariah I. Pomimo tego stanowią one jedno z najważniejszych dzieł klasy średniej literatury cesarstwa. Przez całe pokolenia kreowały one wizerunek Dwemerów wśród młodzieży szkolnej. Co takiego zawiera ten obszerny (ale co ciekawe zawierający niezwykle mało treści) wolumin, że udało mu się przyciągnąć uwagę czytelników i uniknąć zjadliwej krytyki ze strony uczonych?

Zanim poszukamy odpowiedzi na to pytanie, należy krótko omówić pochodzenie i karierę Starożytnych Opowieści. Wydano je po raz pierwszy około roku 2C670, w czasie bezkrólewia, które panowało w okresie pomiędzy upadkiem Pierwszego Cesarstwa Cyrodiliańskiego, a objęciem władzy przez Tibera Septima. Było wtedy prezentowane jako poważne dzieło naukowe, oparte na wnikliwych studiach archiwum Uniwersytetu Gwylim i w chaosie, jaki panował w tamtej epoce (co wskazuje, w jak opłakanym stanie znajdowało się w tym okresie dwemerskie szkolnictwo) nikt go nie zdemaskował. Niewiele wiadomo o autorze, ale Marobar Sul to najprawdopodobniej pseudonim Gor Felima, bardzo płodnego pisarza "tanich romansów", który jest znany z tego, że tworzył także pod przybranym nazwiskiem. Choć dzięki szczęśliwym zrządzeniom losu większość dzieł Felima przepadła w mrokach wieków, to jednak te, które ocalały zdradzają podobieństwo do Starożytnych Opowieści. Są podobne w tonie, jak również jeśli o chodzi o język, jakim zostały napisane (patrz "Porównanie tekstów Zdrady Hipotetycznej Gorama Felima i Starożytnych Opowieści Dwemerów Marobara Sula"). Felim całe swoje życie mieszkał w Cyrodill, zajmując się pisaniem prostej rozrywki dla elit starej stolicy cesarstwa. Nie wiadomo dlaczego postanowił zająć się Dwemerami, ale pewne jest, że jego "badania" ograniczyły się do gromadzenia chłopskich opowieści z Doliny Nibenay i powtórzenie ich, w stylu podszywającym się pod dwemerski.

Książka zyskała w Cyrodill sporą popularność i Felim płodził kolejne, zamykając serię siedmioma tomami. Prastare Opowieści Dwemerów miały zatem w Cyrodill silnie ugruntowaną pozycję (na rynku znajdowało się już siedemnaste wydanie), gdy historyczne siły, które pozwoliły Tiberowi Septimowi nabrać potęgi, zaczęły szerzyć literaturę "kraju środka" na kontynencie. Przedstawiony przez Marobala Sula wizerunek Dwemerów trafił na falę ludzkiego nacjonalizmu rasowego, która nie ustąpiła do tej pory.

W opowieściach Dwemerowie są przedstawiani jako stworzenia z baśni i fantazji. Generalnie są jednak "tacy, jak my". Być może nieco ekscentryczni, ale z pewnością nie wzbudzają strachu, ani aury zagrożenia. Proszę to porównać do Dwemerów z wczesnych legend redgardzkich, gdzie są tajemniczą i potężną rasą, zdolną do naginania praw natury samą tylko siłą woli. Ludem, który zaginął, ale nie zniknął. Albo z Dwemerami ukazanymi przez norskich skaldów: straszliwymi wojownikami, skażonymi przez bluźniercze praktyki religijne, którzy wykorzystali swe moce, aby przegnać Nordów z Morrowind. Dwemerowe Marobara Sula byli znacznie bardziej podatni na ducha czasów, w którym ludzie znaleźli się na cokole, jako najdoskonalsza z ras, podczas gdy pozostałe postrzegano jako nieoświeconych barbarzyńców, bądź niedoskonałe, pomniejsze kopie ludzi, potrzebujące mentora i nauki. Starożytne Opowieści prezentują wizerunek należący do tej ostatniej kategorii, co stanowi wyjaśnienie, dlaczego cieszyły się one taką popularnością. Dwemerowie Marobala Sula są znacznie bardziej swobodni, przyjaźni, znani, niż prawdziwi Dwemerowie, których tajemniczą naturę dopiero zaczynamy pojmować. Zwykły czytelnik woli lekką, trywialną wersję opowieści o tej zaginionej rasie. Wiedza, którą zgromadziłem na przestrzeni rozlicznych lat, które poświęciłem studiom nad Dwemrami sprawia, że budzi się we mnie współczucie dla takiego podejścia. Jak wykażą to kolejne eseje, Dwemerowie, byli, dla naszych współczesnych oczu, bardzo niesympatycznym ludem i to w wielu aspektach.

Advertisement